Z ogromną rozpaczą w sercach przychodzi nam zawiadomić o przedwczesnej śmierci wyjątkowego nauczyciela – Przemysława Tarasińskiego. Człowieka, który od ponad dwudziestu lat tworzył bytomski elektronik i był jego niezaprzeczalnym filarem, symbolem.

Powiedzieć o Nim jak o nauczycielu przedmiotów zawodowych, Panu Tarasińskim, to jak nic nie powiedzieć. „Tarasa” nie sposób było nie lubić. Zawsze pogodny, otwarty na drugiego człowieka Przemek zarażał wszystkich swoimi licznymi pasjami, snując opowieści o ukochanym świecie natury. Stwarzał dzięki temu absolutnie niezwykłą atmosferę na zajęciach, przez co Jego uczniowie stawali się poniekąd kompanami Jego pieszych i rowerowych wędrówek. To także, a może przede wszystkim, szczęśliwy i dumny tata swoich cudownych dzieci, o których w niesłabnącym zachwycie opowiadał nam wszystkim. Dla pracowników szkoły współpraca z Przemkiem – dobrym i wrażliwym człowiekiem, świetnym kolegą, który zawsze był gotów pomóc – była przyjemnością i zaszczytem…

Z trudem przychodzi pisanie w czasie przeszłym, bo ta bezduszna wiadomość, która runęła na nas o poranku 22 sierpnia, nadal jest nie do zaakceptowania. Społeczność Technikum nr 4 pogrążyła się w żałobie. Brak słów, aby ten żal móc właściwie wyrazić. Pozostaje chyba tylko mieć nadzieję, że teraz, drogi Przemku, spoglądasz na swoich najbliższych z ukochanej łódki pośrodku jeziora gdzieś na Mazurach …

Łącząc się w niewypowiadalnym smutku, składamy Rodzinie Przemysława Tarasińskiego najszczersze wyrazy żalu i współczucia.

***

Zrzut ekranu 2020-08-27 o 15.24.39